niedziela, 15 września 2013

Węgierskie spojrzenie. M. Jancsó i I. Szabó, wystawa w Muzeum Kinematografii w Łodzi [relacja].

   Otwarcie odbyło się parę minut po godzinie 17. Liczbę gości można oszacować na trzydzieści osób, co jak na nasze warunki można określić dobrym wynikiem.

   Wernisaż otwierała pani Dyrektor Barbara Kurowska i kurator Mariusz Jarząbek. Niestety z powodu problemów technicznych nie udało mi się zarejestrować przemowy, którą wygłosili na początek, ale z pamięci mogę przytoczyć, że odnosiła się ona do obecnej sytuacji węgierskiej kinematografii, która jest już nieco zapomniana i nie ma siły przebicia przez zalewające nas produkcje z Hollywood.

   Całość zrobiona dużym nakładem sił i na sporej powierzchni wystawienniczej. Wśród zbiorów można było ujrzeć prawdziwe perełki, jak np. polski plakat do Ciszy i krzyku, czy czeski do Ożywczych wiatrów. Towarzyszy jej przegląd filmów Jancsó i Szabó w muzealnym kinie Kinematograf.

   Tutaj parę zdjęć, robionych już na spokojnie, gdy tłum przeszedł. Przepraszam za marną jakość, ale fotografem nie jestem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz